Wiadomości z rynku

niedziela
24 listopada 2024

Pod specjalnym nadzorem

Sawo i Securex w Poznaniu
02.05.2008 00:00:00
22-25 kwietnia na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich było wyjątkowo "bezpiecznie". Odbyły się dwie duże imprezy związane tematycznie z branżą zabezpieczeń: Międzynarodowe Targi Ochrony Pracy, Pożarnictwa i Ratownictwa Sawo oraz Międzynarodowa Wystawa Zabezpieczeń Securex.
Na targach było blisko pół tysiąca wystawców z dwudziestu krajów. W najbardziej interesujących nas produktach "na kołach" prym wiodła polska myśl techniczna.
Dominująca czerwień
Na targowych terenach otwartych niepodzielnie panowała czerwień. Wszystko za sprawą prezentacji kilkunastu aut pożarniczych. Wśród typowych samochodów ratowniczo-gaśniczych zwracał uwagę m.in. pojazd zbudowany w kieleckiej firmie Stolarczyk na bazie MAN-a TGL. Sześcioosobowe auto jest przygotowane do samodzielnego prowadzenia akcji, ma zbiornik na wodę o poj. 2.500 l, zbiornik na środek pianotwórczy o poj. 250 l, dwuzakresową autopompę, agregat prądotwórczy, a także działko wodno-pianowe o wydajności 1.600 l/min.
Specjalne dla strażaków
Był też strażacki samochód specjalnego przeznaczenia: Volvo FM z zabudową fińskiej firmy Bronto. To pojazd z gigantycznym podnośnikiem hydraulicznym umożliwiającym prowadzenie akcji ratowniczych na wysokości ponad 50 m. Kosz ma udźwig 400 kg. Poszczególnymi operacjami można sterować zarówno z pulpitu umieszczonego na platformie auta, jak i z drugiego, znajdującego się w koszu roboczym. Czteroosiowy kolos mierzy ponad 8 m, a stabilizację podczas pracy wysięgnika zapewniają cztery podpory z systemem poziomowania niwelującym różnice wynikające np. z lekko pofałdowanego gruntu.
Gabarytami wyróżniał się też czteroosiowy Renault Kerax z możliwością stosowania wymiennych zabudów specjalizowanych. W targowej wersji auto miało zabudowę typu cysterna, do zbierania cieczy agresywnych chemicznie (np. kwasy, ługi), a powstałą w Dromechu Ostrowiec Świętokrzyski. Zbiornik ma 7 tys. l pojemności i składa się z dwóch części (3 i 4 tys. l). Auto przeznaczono do udziału w dużych akcjach ratowniczych, w których może dojść do skażenia terenu. Dzięki pompom oraz systemowi węży może transportować ciecz na kilkudziesięciometrowe odległości (np. wówczas, gdy dojazd w bezpośrednie sąsiedztwo skażonego miejsca nie jest możliwy). Dzięki urządzeniu hakowemu zabudowę można w ciągu kilku minut zdjąć, a pojazd bazowy wyposażyć np. w kontener.
Najważniejsze ugasić!
Targowych akcentów z ogniem w roli głównej było znacznie więcej. Warszawska firma Fire-Max przedstawiła CAFS, importowany z Wielkiej Brytanii nowoczesny środek gaśniczy w postaci piany sprężonej. Powietrze pod ciśnieniem 7 atmosfer jest wtłaczane do strumienia roztworu środka pianotwórczego i wody. Jak podkreśla Zdzisław Blige (Iskra Poznań, dystrybutor tego środka), zaletą rozwiązania jest trwałość piany (utrzymuje się na powierzchni gaszonego obiektu nawet przez kilka godzin), jak również małe zużycie wody, co minimalizuje ewentualne zniszczenia mienia. Pianę sprężoną można podawać na kilkudziesięciometrową odległość.
Dla zakładów lakierniczych, a także np. terminali przeładunkowych adresowana jest Delta DF 130, przewoźna jednostka pianowa. Także ten produkt pochodzi z Wielkiej Brytanii. Maszyna porusza się na dwóch kołach, poj. zbiornika wynosi 130 l. Jak podkreśla Damian Marek (PPUH Supron, Radom, importer Delty do Polski), walorem urządzenia są kompaktowe rozmiary, niewielka waga, jak również prostota użycia (obsługiwane przez jedną osobę). Importer szacuje, że roczny popyt na tego rodzaju jednostki sięgnie co najmniej kilkunastu sztuk.
Na targach pokazano nowy spray gaśniczy, który produkuje Poż-Pliszka w Gdańsku. To alternatywa dla stosowanych dotychczas preparatów pochodzących głównie z Czech i Słowacji. Jak podkreśla Tamara Skorowska (Poż-Pliszka), w przeciwieństwie do tradycyjnych gaśnic w tym przypadku nie trzeba pojemnika opróżniać do końca, co daje możliwość wielokrotnego użycia. Preparat nadaje się do gaszenia rozpoczynających się pożarów w zarodku, np. w garażach, warsztatach samochodowych. Używany jest również np. do studzenia przegrzanych kół, opon czy tarcz hamulcowych.
Pieniądze na kołach
Volkswageny zdominowały stoisko AMZ z Kutna (woj. łódzkie). Ten znany producent zabudów pokazał dwa auta do przewozu wartości, wykonane na bazie Transportera T5 oraz Caddy. Szczególne zainteresowanie wzbudzało czteromiejscowe Caddy z rzadko stosowanymi w tej klasie pojazdów drzwiami łączącymi część towarową z osobową. Wykorzystywane mogą być w sytuacjach awaryjnych, gdy dostęp do ładowni z zewnątrz, drzwiami tylnymi nie jest możliwy. Rzadko spotykany jest również trzyczęściowy podział przedziału ładunkowego. Luk główny podzielono bowiem na dwie części poziomą przegrodą.
Samochody do przewozu wartości pokazał również wrocławski Germaz. Zaciekawienie wzbudzał głównie Ford Ranger. Do najbardziej interesujących rozwiązań funkcjonalnych zastosowanych w tym aucie należy sterowana elektrycznie wrzutnia ulokowana na bocznej, prawej ścianie samochodu. Jak podkreśla Dariusz Sobala (Germaz), kontener ładunkowy można w razie potrzeby zdemontować, przywracając Rangerowi nominalne funkcje pikapa. - Wielu klientów pyta właśnie o takie rozwiązania, poszukując aut o charakterze bardziej uniwersalnym niż dotychczas - uwa ża D. Sobala. Podobne rozwiązanie zastosowano zresztą w drugiej z prezentowanych przez Germaz nowości, Fordzie Transicie z podwójną kabiną i kontenerem przystosowanym do przewozu wartości.
Policja nie chce, policja chce
Oprócz strażackich, na targach było widać sporo mundurów policyjnych. Jedni stróże prawa przyjechali, żeby coś pokazać, inni na zakupy. Wbrew oczekiwaniom jak na razie niewielkie zainteresowanie towarzyszyło prezentowanemu na targach przez firmę Volkswagen Samochody Użytkowe z Poznania policyjnemu Caddy z silnikiem napędzanym sprężonym gazem ziemnym (CNG). - W eksploatacji jest tańsze od benzyniaków co najmniej o połowę, ale nikt tego nie kupi, bo kosztuje o parę tys. zł więcej - słyszeliśmy od funkcjonariuszy w targowych kuluarach.
W samych superlatywach policjanci wypowiadali się natomiast o prezentowanym na targach, a zabudowanym w firmie P.A.G. z Bogdanki (woj. lubelskie) Mercedesie Sprinterze z systemem monitoringu wizyjnego. Auto przeznaczone jest głównie do zabezpieczenia imprez masowych. Dwie kamery stałe i trzy przenośne rejestrują obraz, który trafia do znajdujących się w samochodzie monitorów i jest też zapisywany na dyskach komputerów. Kamery przenośne mogą pracować w odległości do 3 km od miejsca stacjonowania pojazdu. Źródłem zasilania urządzeń może być sieć elektryczna (230 V), wbudowany agregat prądotwórczy bądź baterie. Do walorów podobnego pod względem funkcji, jednak znacznie mniejszego auta przekonywali specjaliści z warszawskiej firmy Ochrona. W tym przypadku niewielkie centrum monitoringu znalazło się we wnętrzu Nissana Pathfindera.
Kolejne targi Sawo i Securex odbędą się za dwa lata.
Opinie: Jarosław Stachowski AMZ Kutno, producent zabudów:
- W produkcji zabudów do przewozu wartości panuje spory ruch. Nie ma rewolucyjnych zmian technologicznych, ale zmienia się funkcjonalność poszczególnych rozwiązań. Tu nie ma sztampy, każde z zadań realizowane jest na konkretne zamówienie. Coraz częściej przygotowujemy np. samochody przystosowane specjalnie do przewozu kaset bankomatowych, z częściami ładunkowymi zaopatrzonymi w dodatkowe półki, uchwyty itp. Jeśli chodzi o typ aut, które zabudowujemy, to ostatnio częściej są to samochody nieduże (np. VW Caddy), używane np. przez agencje ochrony.
Opinie: Zbigniew Kopycki, aspirant straży pożarnej, członek grupy ratownictwa wysokościowego w Poznaniu:
- Centra miast wyraźnie w ostatnich latach urosły, trudno wyobrazić sobie możliwość prowadzenia akcji ratowniczych na dużej wysokości bez użycia nowoczesnego sprzętu. Pokazywany na targach samochód z wysięgnikiem hydraulicznym pozwala na skuteczną interwencję nawet w 16-piętrowych budynkach. Dzięki zamontowanym urządzeniom można przetransportować poszkodowanych w bezpieczne miejsce. Ważne jest to, że pojazd podczas pracy jest bardzo stabilny, że zapewnia również bezpieczeństwo działania samym ratownikom.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.